Współuzależnienie
Współuzależnienie
- Jeżeli codziennie zastanawiasz się, jak wyrwać z uzależnienia Twego partnera…
- Jeżeli żyjesz w ciągłym lęku…
- Jeżeli obwiniasz się za nałóg bliskiej osoby…
- Jeżeli uważasz, że nie zasługujesz na szczęście…
Możesz się uzależnić od swego partnera
Wbrew pierwszemu skojarzeniu współuzależnienie nie jest uzależnieniem się od tej samej substancji czy czynności przez dwie czy więcej osób. Mianem współuzależnienia określa się uzależnienie od uzależnionego partnera. Osoba współuzależniona stara się przystosować do patologicznej (zazwyczaj przemocowej, poniżającej, rodzącej lęk i stałe napięcie) sytuacji wspólnego życia z osobą uzależnioną.
Pierwotnie współuzależnienie definiowano głównie w kontekście choroby alkoholowej. Obecnie uznaje się, że współuzależnienie może wystąpić w przypadku wszystkich uzależnień – zarówno od substancji chemicznych, jak też behawioralnych.
Możesz uratować tylko siebie
Osoba współuzależniona podporządkowuje bez reszty swoje życie osobie uzależnionej. W niektórych sytuacjach kończy się to popadnięciem w to samo uzależnienie. Znacznie częściej jest to lekomania: osoby współuzależnione odczuwają nieustające, bardzo silne napięcie psychiczne, które starają się łagodzić farmakologicznie, często nadużywając środków uspokajających lub nasennych.
Osoba współuzależniona zadręcza się poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie, jak pomóc swemu partnerowi w zerwaniu z nałogiem. Nie zdaje sobie sprawy z faktu, że ukrywanie uzależnienia partnera i udzielanie mu alibi to działania szkodliwe, często sprzyjające pogłębianiu uzależnienia. Nie dopuszcza do siebie informacji, że jedyną osobą, którą może uratować jest ona sama. Niezależnie od tego, czy chodzi o podjęcie terapii choroby alkoholowej, uzależnienia od narkotyków czy uzależnień behawioralnych, osoba współuzależniona nie może brać odpowiedzialności za swego partnera. Musi zacząć walczyć o własną godność, wyjść z sytuacji podporządkowania. A do tego niezbędne jest podjęcie terapii – samodzielne wydobycie się ze współuzależnienia w praktyce okazuje się niezwykle rzadkie, wręcz niemożliwe.
Jeżeli Twój partner jest uzależniony, zwróć się o pomoc do specjalisty
Zamieszczony przez nas test powinna wypełnić każda osoba, która posiada uzależnionego partnera. Niezależnie od tego, na ile pytań odpowiesz “TAK”, pamiętaj, że test ma charakter poglądowy. Wysoki wynik jest wskazówką, że należy udać się do specjalisty. Zapraszamy do kontaktu z naszymi terapeutami uzależnień.
Współuzależnienie - bezpłatny test
Zobacz materiały video
Często zadawane pytania
Żyjąc z człowiekiem uzależnionym, nie można nie doświadczać strasznych skutków jego choroby. Uzależnienie to bowiem choroba, która dotyczy całej rodziny. Straty emocjonalne obejmują wszystkich, a ich naprawa wymaga długotrwałej terapii.
To całkowite podporządkowanie swojego życia drugiemu człowiekowi i wynikające z tego cierpienie.
Osoba współuzależniona żyje życiem swojego uzależnionego partnera (czy innej bliskiej osoby), a nie własnym. Dopasowuje do niego swoje zachowania, dostosowuje się do rytmu picia (lub innej czynności), porzuca własne marzenia i zaprzestaje realizowania siebie. Osoba taka silnie współprzeżywa ze swoim bliskim i uważa to za naturalne.
Osoba współuzależniona traci własną tożsamość. W rodzinie panuje chaos, ludzie gubią się w swoich emocjach. Zacierają się granice pomiędzy moim indywidualnym “ja”, a “ja” partnera. W takiej sytuacji trudno jest realizować własne potrzeby, których często osoba współuzależniona nie potrafi nawet określić.
Współuzależnienie nie jest chorobą – jest zespołem nieprawidłowego przystosowania się do sytuacji problemowej i należy pamiętać, że może również dotyczyć mężczyzn.
Początkowo terminem tym określano ludzi cierpiących z powodu choroby alkoholowej bliskich osób. Obecnie obejmuje on wszystkie rodzaje uzależnień, także od narkotyków, hazardu, seksu itp.
Współuzależnienie diagnozuje się wyłącznie u osób dorosłych, które formalnie mogą wybrać inną drogę w poradzeniu sobie z problemem picia partnera.
Rzadko udaje się zachować własne granice bez fachowej pomocy. Dlatego mało prawdopodobne jest żyć z sobą uzależniona i nie popaść we współuzależnienie .
Tak, jak życie uzależnionego obraca się wokół alkoholu lub innego środka psychoaktywnego czy zachowania, tak życie jego bliskich koncentruje się na nim. Pojawiają się postawy i działania nieadekwatne do sytuacji a często wręcz absurdalne
- Ciągła koncentracja myśli, uczuć i zachowań wokół picia drugiej osoby.
- podejmowanie interwencji, aby zapobiec piciu lub je ograniczyć
- częste rozmowy, dążenie do uzyskania obietnic poprawy, prośby, groźby
- zachowania podejmowane są często kosztem własnych potrzeb
- podporządkowanie się rytmowi życia pijącej osoby
- ciągłe zastanawianie się: “co on robi?”, “kiedy wróci?”, “czy przyjdzie pijany?”, “czy będzie w stanie iść jutro do pracy?”, to pytania, które nieustannie pojawiają się w myślach osób współuzależnionych.
- konieczność kontrolowania zachowania pijącego, ilości wypitego alkoholu.
- panuje przekonanie, że współuzależniony ma wpływ na picie bliskiego, że to chwilowa sytuacja, spowodowana bieżącymi kłopotami, w konsekwencji ma miejsce chowanie butelek, wylewanie alkoholu, liczenie wypitych kieliszków,czy tez picie z partnerem, by został w domu
- określenia: “nie pij tak dużo”, “czy mógłbyś/ mogłabyś dziś nie pić?”, “pamiętasz jak ostatnio skończyło się twoje picie?” to typowe zachowania osób współuzależnionych
-
- Poczucie współwiny.
Współuzależnieni wierzą, że to z ich powodu bliski pije – ” coś źle robię, pewnie dlatego pije”,” jestem do niczego, skoro nie chce przestać dla mnie pić”
-
- mają niskie poczucie własnej wartości
- pozwalają na przekraczanie w związku z tym granic, dochodzi często do przemocy
- Ochranianie uzależnionego i łagodzenie konsekwencji jego zachowania, które często dotyczą całej rodziny.
- przekonanie, że dla dobra bliskich konieczne jest, ukrywanie faktu picia i kłopotów z tym związanych
- minimalizowanie problemu, zaprzeczanie oczywistym faktom
- konieczne jest więc ograniczenie kontaktów ze znajomymi, w obawie negatywnej opili o swoich bezskutecznych działaniach
- współuzależniony, spłaca długi, tłumaczy pijącego przed pracodawcą, wykonuje za niego obowiązki , również zawodowe itp.
- Huśtawka emocjonalna.
- od uczucia szczęścia gdy partner nie pije i przeprasza bo jest wówczas na”kacu moralnym”, do zawodu, utraty nadziei, a nawet nienawiści, gdy łamie przysięgi, nie dotrzymuje obietnic i powraca do picia.
- uniemożliwia to realną ocenę sytuacji i podjęcia decyzji co dalej, tym bardziej, że osoba współuzależniona nie widzi swojego problemu lecz pijącego partnera, więc nie szuka dla siebie pomocy.
- Zachowania te niestety wzmagają chorobę. Zwalnianie alkoholika z odpowiedzialności za skutki picia, tuszowanie spraw, kłamstwa w celu osłonięcia go wzmacniają bezkarność picia i z pewnością nie motywują do podjęcia leczenia. Często jednak osoby współuzależnione zachowują się tak, ponieważ nie widzą innego sposobu lub myślą, że w ten sposób uda im się odciągnąć alkoholika od picia. Nic bardziej błędnego.
W zależności od fazy, w której znajduje się uzależniony, jego bliskimi targają skrajne emocje. Osoby pozostające w kręgu chorego funkcjonują tak jak on: pomiędzy euforią a depresją i lękiem. Współuzależnienie to pełne emocjonalne połączenie z drugim człowiekiem, nadmierne wyczulenie i przejmowanie się jego nastrojami, kontrolowanie, usprawiedliwianie go i chronienie, gdy zawala ważne życiowe sprawy. To także branie na siebie odpowiedzialności za funkcjonowanie rodziny. Osoby współuzależnione mają wyolbrzymione poczucie winy, łatwo ulegają manipulacji, mają niską samoocenę. Najczęściej też zaprzeczają temu, co się dzieje. Żona alkoholika ma złudne przekonanie, że kontrolując picie męża i poświęcając się dla niego uratuje jego i rodzinę. Tak jednak nie jest. Gdy mąż pije – ona boi się i działa na oślep, ucieka lub szuka pomocy. Kiedy on przestaje pić – ona cieszy się, pomaga mu “zatrzeć ślady” i wyrównać straty spowodowane piciem. Po jakimś czasie, przewidując kolejny ciąg, żona znów zaczyna go kontrolować.
Jak rozwija się współuzależnienie
By lepiej zrozumieć problem współuzależnienia warto poznać drogę do jej powstawania. Oto przebieg tego procesu:
1. FAZA 1
Pojawiają się incydenty nadmiernego picia i chociaż są sporadyczne, tworzą napięcia w układzie małżeńskim. Rodzina (najczęściej żona) podejmuje próby interwencji, ale wobec oporu osoby pijącej nie odgrywają one większej roli. Rozwija się system wymówek, usprawiedliwień oraz obietnic, które są coraz częściej niedotrzymywane. Dominującą postawą wszystkich domowników jest zaprzeczanie obecności problemu alkoholowego, przy równoczesnym gorączkowym poszukiwaniu “powodów picia” w sytuacji domowej, zawodowej, lub historii życia osoby pijącej.
2. FAZA 2
Wraz z nasilaniem się incydentów alkoholowych rośnie izolacja rodziny. Coraz więcej myśli, energii i aktywności jej członków koncentruje się wokół picia. Wzrasta napięcie i nabrzmiewają pretensje. Wyraźnie pogarszają się relacje małżeńskie. Pojawiają się zaburzenia emocjonalne u dzieci. Podejmowane są próby utrzymania struktury życia rodzinnego w niezmienionej postaci i ukrywania negatywnych konsekwencji picia.
3. FAZA 3
Rodzina zaczyna rezygnować z próby sprawowania kontroli nad zachowaniami alkoholowymi i piciem osoby uzależnionej (w tym nad ilością wypijanego alkoholu). Jej członkowie zajmują się przede wszystkim doraźnym zmniejszaniem kosztów picia. Rozwijają się rozliczne symptomy zaburzeń dziecięcych (zaburzenia snu, łaknienia, zaburzenia emocjonalne, zaburzenia zachowania, trudności uczenia się itp.), lub utrwalają się u dzieci patologiczne wzory przystosowania. Rodzina przeżywa chaos i dezorganizację, lecz powoli kończą się złudzenia, co do “poprawy” alkoholika.
4. FAZA 4
Żona (na ogół) całkowicie podejmuje kierowanie życiem rodzinnym traktując alkoholika jak krnąbrne, duże dziecko. Litość i uczucia opiekuńcze stopniowo zastępują przeżywane poprzednio pretensje i wrogość. Rodzina staje się trochę bardziej stabilna i zorganizowana w taki sposób, by zmniejszyć szkody związane z piciem. Dzieci są już duże i mogą (każde na swój sposób) włączyć się do tego zadania.
5. FAZA 5 (Jeśli do niej dojdzie).
Rodzina odseparowuje się od nadal pijącego alkoholika. Następuje fizyczne lub/i prawne rozstanie. Może także do tego dojść przez opuszczenie domu przez alkoholika. Postępowanie żony jest skoncentrowane na rozwiązywaniu problemów środowiskowych, bytowych i emocjonalnych związanych z rosnącą determinacją do ucieczki od problemów alkoholowych i od męża.
6. FAZA 6
Żona i dzieci dokonują reorganizacji rodziny i zaczynają żyć bez osoby uzależnionej. Oznacza to uczenie się samodzielności, rozstawania się z pretensjami i oczekiwaniami, które mogłyby podtrzymać więź z osobą uzależnioną.
7. FAZA 7
O ile alkoholik żyje i podejmie abstynencję, może pojawić się faza włączenia go z powrotem do rodziny. Oznacza to nowe wyzwania i trudne poszukiwanie nowych wzorców życiowych dla wszystkich członków rodziny.
Życie w długotrwałym stresie spowodowanym piciem osoby bliskiej brak skuteczności własnych działań nakierowanych na rozwiązanie problemu picia powodują poważne konsekwencje psychologiczne:
Zaburzenia psychosomatyczne:
Zaburzenia życia emocjonalnego (chaos emocjonalny, huśtawka nastrojów, stany lękowe i depresyjne, napięcie i stan ciągłego pogotowia emocjonalnego)
Zakłócenia czynności poznawczych (zagubienie, chaos poznawczy, brak poczucia sensu i celu, zakłócenie wzorców normy i zdrowia, nierealistyczne oczekiwania)
Pustkę duchową i brak nadziei, samotność
Poczucie niemożności rozstania się
Czasami nadużywanie substancji psychoaktywnych (zwłaszcza leków nasennych i uspokajających, również alkoholu)
Trudności w rozpoznawaniu własnych potrzeb, w realizacji własnych pragnień, ambicji i celów
Wyraźnie odczuwane obniżenie jakości życia.
Bliscy pierwszy kontakt z terapeuta nawiązuje w celu, uzyskania pomocy dla uzależnionego .
“co mam zrobić, by przestał pić ????”
I wówczas słyszy:
“Zacznij od siebie“
Miejscem, od którego należy zacząć pomagać uzależnionemu w jego zdrowieniu, jesteś Ty sam. Ucz się wszystkiego, co się da. Wprowadź to w czyn, a nie tylko w słowa. Będzie to bardziej skuteczne od wszystkiego innego, co dotąd robiłeś.
Celem terapii jest zmiana w nas samych – uświadomienie sobie, że jesteśmy w stanie kierować własnym życiem. Najpierw jednak trzeba dostrzec swój problem i chcieć stawić mu czoła. Osoba współuzależniona wypracowuje sobie cały system zachowań obronnych, które w nienormalnej sytuacji umożliwiają jej przetrwanie. Zachowania te sprowadzają się do tego, by utrzymać w rodzinie względnie stabilną sytuację – czyli chronić alkoholika, umożliwiając mu tym samym dalsze picie. Jeśli ten system zostanie naruszony, czyli zaczynamy stawiać czoła problemowi i robić coś, by go rozwiązać, całe dotychczasowe życie rozsypuje się. Rzecz w tym, żeby odnaleźć w sobie odwagę i siłę do tego, by budować coś na nowo. Terapia polega na uczeniu się nowych zachowań – m.in. “twardej miłości” – i konsekwentnym wprowadzaniu ich w życie. Osoba współuzależniona musi jednak przede wszystkim zadbać o siebie, uporządkować swoje emocje i nauczyć się oddzielać własne życie od cudzego.
Ponadto podczas terapii osoba współuzależniona otrzymuje wiedzę , czym jest uzależnienie oraz jak sobie radzić w związku z uzależnionym podczas gdy pije jak i w procesie jego zdrowienia.
Psychoterapia osoby współuzależnionej bywa wskazana niezależnie od faktu podjęcia terapii przez uzależnionego partnera. Możliwe jest prowadzenie tych dwóch procesów terapii równolegle, korzystna też bywa terapia uzależnionej pary.
Paradoksalnie właśnie wtedy on też może zapragnąć zmiany. Na początku pewnie spotkasz się z buntem i próbą zniechęcenia cię do terapii. Uzależniony współmałżonek nie zaakceptuje zmian. Żeby nadal bezkarnie pić, będzie walczył o utrzymanie starego schematu, bo każda zmiana oznacza konieczność. skonfrontowania się z chorobą. Partner może starać się manipulować twoimi uczuciami i złośliwie komentować to, co robisz. Z czasem jednak jego złość prawdopodobnie zamieni się w zaciekawienie i chęć zrobienia czegoś również dla siebie. To być może doprowadzi go do terapii.
- Nie rozmawiaj z osoba będącą pod wpływem alkoholu
- może to wywołać kłótnie, ale nie przyniesie żadnego efektu,
- jest to rozmowa z alkoholem, nie z bliskim
- Nie łudź się obietnicami zaprzestania picia, jeśli nie są podparte terapią uzależnionego
- Postępuj konsekwentnie w swoich decyzjach
- jeśli nie jesteś w stanie wytrwać w decyzji, nie groź, nie obiecuj
- Nie krzycz
- może to wywołać atak agresji
- lepiej usunąć się i zadbać o swoje zdrowie i życie
- Nie wylewaj alkoholu, nic nie osiągniesz, tylko większe kłopoty finansowe lub awanturę
- Nie chroń pijącego przed skutkami jego picia
- Zajmij się swoim rozwojem, kontaktami towarzyskimi, realizowaniem swoich celów
- Zacznij rozmawiać z dziećmi, rodziną o problemie uzależnień.
- Podejmij terapię i zacznij zmieniać swoje życie
- Czytaj i ucz się jak najwięcej o chorobie alkoholowej, o uzależnieniach, o problemie który cię dotyczy.
Kochaj swojego bliskiego uzależnionego, ale twardą miłością,
Walcząc o siebie sprawisz, że być może Twój pijący partner prędzej znajdzie drogę do zdrowienia
Uzależnienie od alkoholu zagraża całej rodzinie. jeżeli w rodzinie znajduje się osoba pijąca w sposób chorobliwy to wszyscy członkowie doznają szkód. Alkohol w takiej rodzinie wpływa szczególnie destrukcyjnie na dzieci. Są one zaniedbywane, pozbawione miłości rodzicielskiej, która szczególnie jest potrzebna w pierwszych latach życiach. Przez ostanie lata znacznie wzrosła liczba kobiet (matek) pijących w nadmiernych ilościach alkohol.
Alkohol niszczy życie uczuciowe. Rodzina zamiast poczucia miłości, zaufania, bezpieczeństwa przeżywa zagrożenie, lęk, wstyd, gniew, poczucie krzywdy i winy.
Życie rodzinne staje się bardzo dużym obciążeniem oraz źródłem licznych konfliktów. Pojawia się w niej coraz więcej udawania, manipulacji i kłamstw. Zamyka się ona w swoim cierpieniu i tragedii, odizolowuje się od otoczenia.
Rodzina z problemem alkoholowym jest to rodzina, w której jedno lub oboje rodziców nadużywa alkoholu lub też jest od niego uzależnione.
Często taką osobą jest ojciec.
Każda rodzina boryka się z różnymi problemami, konfliktami, jednak w rodzinach, u których zagościł alkohol problemy te są o wiele istotniejsze.
Dla tego typu rodzin charakterystyczne jest:
- Odwrócenie ról, które jest wynikiem uwikłania żony w problemy picia męża. Rola jej jest zakłócona , gdyż większość obowiązków należących do męża spoczywa właśnie na niej. Uzależniony nie wypełnia swojej roli zarówno jako współmałżonek, rodzic jak i partner życiowy. Nie wywiązuje się on z obietnic, umów, nie dotrzymuje terminów. Kobieta w takiej rodzinie musi nauczyć się spełniać jednocześnie dwie role. Sytuacja ta powoduje, że jest ona przeciążona zbyt dużą ilością problemów, obowiązków oraz żyje w ciągłym stresie. Matka staje się odpowiedzialna za życie całej rodziny, wchodzi w terytorium ojca, robi coś za niego, nagradza i karze za niego, odpowiada za niego. Matka chcąc odreagować napięcie i przeciążenie często przerzuca część obowiązków na dzieci. Są one obciążone zadaniami, które powinien wykonywać dorosły. Ciężar ten spada przeważnie na dzieci najstarsze. Zajmują się one domem, opiekują młodszym rodzeństwem, zarabiają pieniądze. Taka sytuacja prowadzi do nadmiernej odpowiedzialności, która odbiera im prawo do dzieciństwa.
- Zaburzone poczucie własnej wartości powoduje trudności w zaakceptowaniu siebie oraz realistycznym widzeniu własnych problemów. Wstyd, żal, złość, lęk, urazy, poczucie krzywdy i winy, agresja wypełniająemocjonalną atmosferę rodziny alkoholowej. Często pijący rodzic poszukuje usprawiedliwienia dla nadużywania alkoholu w sytuacjach rodzinnych np. mówiąc, że dziecko przynosi mu wstyd swoim zachowaniem, złymi ocenami w szkole.
- Świat pozorów to próba zaprzeczenia istniejącej rzeczywistości. Picie jednego z rodziców jest tematem tabu. Bardzo często rodzina przejmuje próbę interwencji wobec osoby uzależnionej, ale opór alkoholika powoduje, że nie ma ona większego znaczenia. Coraz częściej dochodzi do usprawiedliwień, wymówek, obietnic, które nie są dotrzymywane. w rodzinie dominuje postawa zaprzeczenia obecności problemu alkoholowego. Członkowie rodziny obawiają się reakcji osoby pijącej, jednak nie rozmawiają o tym. Nie mówią oni o przeżyciach, uczuciach związanych z alkoholem, a także o fakcie upijania się czy picia.
- Izolacja rodziny, która jest wynikiem wstydu oraz lęku. Kłamanie przed przyjaciółmi, rodziną, sąsiadami oraz przed samym sobą, staje się normą. Ukrywanie problemu doprowadza do ograniczenia kontaktów towarzyskich. Wstyd nie pozwala zapraszać nikogo do domu. Dziecko próbuje podporządkować się budowanej fikcji oraz nie sprawiać problemów. Może to doprowadzić do rozwinięcia się u dzieci różnych symptomów zaburzeń łaknienia, snu, emocjonalnych, zachowania, trudności w uczeniu się.
- Koncentracja na uzależnionym
Rodzina zależy od zachowań alkoholika, ponieważ jej życie obraca się wokół niego. Charakterystyczna dla tej zależności jest uporczywa koncentracja na alkoholiku oraz jego piciu, zgoda na koszty, które ponosi cała rodzina, zaburzenia życia uczuciowego, zaprzeczenie faktom i emocjom, wspomaganie choroby alkoholika przez zwolnienie go z odpowiedzialności za skutki jego picia.
W takiej rodzinie wszyscy musza się przystosować do istniejącej, zmiennej i niepewnej sytuacji.
Dzieci wpisują się w swoje role : bohatera, kozła ofiarnego, dziecka we mgle, czy maskotki, wspomagacza.
A drugi rodzic w konsekwencji życia z partnerem uzależnionym, może stać się osobą współuzależnioną.
Wyróżnia się trzy zasady, których uczą się dzieci w rodzinie z problemami alkoholowymi:
“NIE UFAĆ ” ” NIE MÓWIĆ”. ” NIE CZUĆ”
Nie ufaj
Doświadczeniami dziecka w rodzinie alkoholowej jest poczucie zagubienia oraz chaosu. Nie może ono liczyć na to, że ktoś je wysłucha, obietnice mu dane są spełniane wybiórczo. Jeżeli obietnice nie są spełniane, umowy niedotrzymywane, działania dorosłych są niespójne to zaczyna się tworzyć postawa, która oparta jest na przekonaniu, że niczego nie można oczekiwać, gdyż i tak się tego nie dostanie. dzieci z rodzin alkoholowych często funkcjonują w świecie fantazji i świecie rzeczywistym. Rzeczywistość, która jest nieprzewidywalna przeraża.
Nie mów
“Nie mów”- taki komunikat wysyłany jest przez dorosłych do dzieci. W domu nie rozmawia się o problemie alkoholowym, o alkoholiku, budowany jest świat zaprzeczenia. Aby nie zranić, nie obudzić lęku, nie narazić się najlepiej jest nic nie mówić. Porozumiewanie ograniczone jest do zakazów i nakazów. karność jest bardzo ceniona, jak i odpowiadanie na każde pytanie oraz polecenie- “tak”. O rodzinie nie mówi się źle na zewnątrz, wobec innych ludzi. Do izolacji, samotności, zamknięcia w sobie prowadzi wstyd, strach oraz nadzieja, że będzie lepiej i że nie jest tak naprawdę źle. Dzieci nauczone są, że zarówno w domu jak i poza nim nie mogą o nic prosić.
Nie czuj
Dzieci często są przerażone, boją się zarówno o swoje życie, jak i życie swoich bliskich, przeżywają nienawiść oraz bunt. Jeżeli zostaną one zaatakowane przez kogoś z rodziny to broną przed przerażeniem może być patrzenie na tę sytuację jak na nierealny film, z którym dziecko nie ma nic wspólnego. Znieczulenie oraz pozycja widza są formami obrony. W domu z problemem alkoholowym nie rozmawia się o uczuciach, o miłości, o złości czy tez lęku. Dziecku nie wolno czuć gniewu, złości do ojca, gdyż wie, że rodziców trzeba kochać i szanować. Nie otrzymuje ono miłości, a także nie potrafi jej dać. Jeżeli wobec dziecka często stosowana jest przemoc to staje się ono “znieczulone” na ból. Często dzieje się tak, że wymierzenie kary jest jedyną chwilą bliskości z rodzicami. Kara staje się nagrodą, czy tez oznaką zainteresowania. Dzieci odreagowują cierpienie, ból przez znalezienie obiektu zastępczego. Rodzic bije dziecko, dziecko swoje rodzeństwo, zwierzę lub kolegę.
W rodzinie alkoholowej tak dużo energii poświęca się na próby ratowania alkoholika oraz na utrzymanie rodzinnej tajemnicy “wszystko jest w porządku”, że niewiele czasu i uwagi pozostaje na zaspokojenie potrzeb dzieci.
Zawsze wyczuwalne jest napięcie i niepokój. Dzieci są doskonałym barometrem nastrojów osób dorosłych. Najczęściej więcej czują niż rozumieją. Utrzymywanie maski tzw. “normalnej rodziny” zaprzeczanie faktom tłumienie wypieranie jest szczególnie niszczące dla dziecka. Powoduje właśnie, że ono samo zaczyna zaprzeczać słuszności swoich własnych odczuć i wrażeń.
Do dziecka docierają liczne dowody panującej w rodzinie choroby, a jednocześnie wszyscy przeczą jej istnieniu. Trudno również zrozumieć dlaczego ktoś najbliższy czasami zachowuje się tak jakby dziecko kochał, innym razem swoim zachowaniem i słowami temu przeczy.
Dziecko dorasta w atmosferze ogólnego chaosu, bombardowane jest sprzecznymi informacjami, niczego nie można przewidzieć i niczego zaplanować. Jest to życie w ciągłym ryzyku, zaczyna wiec wierzyć w to, że: od jego zachowania zależy równowaga życia w domu że ono zbyt głośno się bawiło, trzasnęło drzwiami, źle się zachowało, dla tego źle się dzieje Ale też, dziecko bierze na siebie część odpowiedzialności za picie rodzica , jednocześnie pojawia się poczucie winy gdy rodzic pije (“zdenerwowałem go, pije przeze mnie”).
Wyróżnia się pięć ról/wzorów funkcjonowania dziecka w rodzinie alkoholowej, które pomagają odnaleźć się w rzeczywistości rodzinnej:
Bohater rodzinny
Jest nim najczęściej najstarsze dziecko, które poświęca się dla dobra rodziny. Jest ono oddane, silne, dzielne i twarde, służy innym, pomaga mamie, dba o dom, opiekuje się młodszym rodzeństwem. jednak robi to kosztem siebie. Nie potrafi się bawić, spędzać beztrosko czasu z rówieśnikami, odpoczywać, gdyż nie ma na to czasu, a później już nie potrafi.
Kozioł ofiarny
Jest to dziecko, które buntuje się przeciwko istniejącej w domu sytuacji. często sprawia trudności wychowawcze, nie uczy się, pije alkohol, pali papierosy, zażywa narkotyki, wagaruje. Dzieje się tak, gdyż nie potrafi zwrócić w inny sposób uwagi na siebie.
Maskotka
Dziecko poprzez przymilne i zabawne zachowanie potrafi rozładować napięcie w domu. Uczy się ono, aby zawsze być w dobrym nastroju, uśmiecha się, gdy jest przerażone, zabawia, gdy cierpi. w sytuacji konfliktu dziecko wysyłane jest do jednego z rodziców w celu “rozładowania” sytuacji. Dziecko traci rozeznanie w świecie emocji, między rzeczywistością i grą. Dzieci te szczególnie narażone są na wykorzystywanie seksualne.
Dziecko we mgle( zagubione dziecko )
Jest to dziecko, którego właściwie nie ma. Są to najczęściej najmłodsze dzieci, które żyją w świecie fantazji, nie sprawiają problemów, wycofują się z życia rodzinnego. Przyjmują one postawę bierną, reagują ucieczką na trudne i zagrażające sytuacje, co prowadzi do niepowodzeń życiowych oraz poczucia osamotnienia. Dziecko to częściej niż jego rówieśnicy sięga po alkohol, narkotyki, papierosy, leki.
Wspomagacz
Dziecko towarzyszy piciu, przeżywając wzloty i upadki alkoholika oraz dociekając przyczyn jego picia. Wpływa na innych, tłumaczy, współczuje, oskarża, by polepszyć sytuacje w rodzinie. jest ono silnie emocjonalnie zależne od osoby nadużywającej alkoholu. Przeżywa ono zamęt, złość, cierpienie i wstyd, ale jednocześnie kocha i troszczy się o rodziców. Przekonane jest, że w jego rękach leży los alkoholika.
Portrety dzieci zazwyczaj nie występują w postaci czystej, mieszają się.
Portrety dzieci zazwyczaj nie występują w postaci czystej, mieszają się. Ograniczają rozwój emocjonalny, społeczny, duchowy. Nie oznacza to jednak, że są skazane na patologię. Szanse na poradzenie sobie z tą trudną sytuacją zwiększają się, gdy dziecku uda się spotkać kogoś, kto pomoże mu zrozumieć chorobę alkoholową i okaże zainteresowanie. Potrzebują kogoś, komu będą mogły opowiedzieć o swoim życiu, komu będą mogły zaufać kto pozwoli im przestać się wstydzić i czuć winnymi.
Dzieciom z rodzin alkoholowych należy pomóc, aby nauczyły się rozumieć, że matka lub ojciec jest chorą osobą i że dziecko nie jest w stanie ich wyleczyć oraz że nie są odpowiedzialne za chorobę. Muszą nauczyć się pozytywnego stosunku do samego siebie, dbania o siebie, umiejętności zabawy oraz odpoczynku. Powinny także wyrażać swoje potrzeby i uczucia, umieć prosić o pomoc i przyjmować ją, dzielić się swoimi problemami z innym ludźmi oraz uczyć się zaufania.
- Przede wszystkim zdobądź wiedzę na temat życia dziecka w domu z problemem alkoholowym, co czyje, co przezywa, co myśli.
- Rozmawiaj z dzieckiem o wszystkim, co się dzieje w domu. Żadnych tematów tabu. Pozwól mu pytać o wszystko, odpowiadaj szczerze i najlepiej jak potrafisz, zgodnie ze swoja wiedzą. Żadnych niejasności, enigmatycznych odpowiedzi, owijania w bawełnę, ukrywania.
- Akceptuj wszystkie uczucia dziecka. Nawet jeśli złości się na Ciebie. Daj mu do zrozumienia, że cokolwiek odczuwa – jest to OK. Ważne jest jedynie to, by forma wyrażania gniewu , czy złości była odpowiednia (bez obraźliwych słów i gestów).
- Nie zgrywaj przed dzieckiem osoby nieomylnej. Jesteś zwyczajnym człowiekiem, mającym prawo do chwil słabości i do popełniania błędów. Niech dziecko widzi w Tobie człowieka, a nie kamienny posąg.
- Postępuj konsekwentnie i stanowczo. Niech dziecko wie, za co otrzyma karę, a za co pochwałę czy nagrodę. Jeśli coś obiecasz – dotrzymuj słowa. Jeśli czegoś zabronisz, nie zmieniaj zdania pod wpływem impulsu. Niech Twoje zachowania będą logiczne i przewidywalne.
- Pamiętaj, że pochwała czyni cuda, skup się na nich, a nie na ocenianiu i karaniu.
- Pracuj nad sobą, by nie okazywać przy dziecku nadmiernych reakcji lękowych czy histerycznych.
- Zawsze, bez względu na okoliczności, zapewniaj dziecko o tym, że je kochasz. Często je przytulaj, obdarzaj autentyczną uwagą, gdy sygnalizuje, że potrzebuje się przed Tobą wygadać. Znajdź siły na życzliwy uśmiech i czuły dotyk dla dziecka. Ono tego bardzo potrzebuje.
Los Twój i Twojego dziecka leży w Twoich rękach.
Z powodu uzależnienia choruje cała rodzina, dlatego również cała rodzina powinna się leczyć. Udział w terapii wszystkich jej członków daje ok. 80% szansy na wyjście uzależnionego z nałogu i naprawę wzajemnych relacji. Gdy na leczenie zgłasza się tylko uzależniony lub tylko ktoś z jego bliskich, wtedy szanse te spadają o połowę. Leczenie rodzin zwykle wymaga więcej czasu niż terapia dla uzależnionych. Dłuższy jest bowiem proces uświadamiania sobie problemu i trudniejsza motywacja do zmiany zachowania. Osoby współuzależnione często przerywają terapię, ponieważ gdzieś w podświadomości mają zakodowane przekonanie, że nie jest im ona potrzebna.
Terapia dla rodzin jest taka sama jak dla uzależnionych, chociaż nie prowadzi się jej razem. Poza indywidualnym kontaktem z terapeutą, konieczne są zajęcia w grupie. To bardzo ważne, ponieważ dopiero konfrontacja z innymi pozwala znaleźć dystans potrzebny do wprowadzania zmian. Grupa daje możliwość zidentyfikowania się z własnym problemem. Daje też poczucie siły, dostarcza radości, pomaga przetrwać najtrudniejsze chwile. Bywa, że na pewien czas staje się nawet zastępczą rodziną.
Najważniejsze jest, aby rodzina zrozumiała i zaakceptowała swoją bezsilność wobec alkoholika. Członkowie rodziny musza zdać sobie sprawę, że alkoholizm jest chorobą i że nie są w stanie wyleczyć go oraz że mają prawo ratowania siebie oraz własnego życia. Muszą pozwolić, aby osoba pijąca spotkała się z wszystkimi negatywnymi skutkami swojego picia. Powinni oni podjąć różne działania mające na celu pomoc sobie w trudnej sytuacji. Mogą oni również podjąć próbę wpłynięcia na alkoholika, aby zaczął się leczyć.
W przypadku podjęcia leczenia wiele rodzin odzyskuje spokój i harmonię.
Co sprawia trudność w zmotywowaniu uzależnionego do leczenia?
- Gdy organizm człowieka jest pod wpływem alkoholu, pojawia się silne, przyjemne doznanie : uczucie ulgi i odprężenia. Zmian nastroju jest wręcz magicznie szybka. W miarę rozwoju uzależnienia coraz częściej abstynencja staje się źródłem rozdrażnienia i cierpienia, a picie alkoholu jedynym źródłem przyjemności.
- Zmniejsza się odporność na przykre emocje, gotowość do znoszenia stresu. Doświadczenie łatwej szybkiej zmiany nastroju nasila potrzebę ucieczki od przykrości. Osoba pijąca dużo zatraca zdolność do radzenia sobie z przykrymi emocjami bez alkoholu.
- Powodem utrudniającym podjęcie decyzji o leczeniu jest lęk, który jest wnukiem, perspektywy odstawienia alkoholu. Często w automatyczny sposób ten lęk zamienia się w złość i gniew.
- W okresie nadużywania alkoholu zazwyczaj dochodzi do licznych problemów w pracy, w rodzinie, w relacjach z innymi ludźmi. Osoba pijąca ma obawy przed zmierzeniem się na trzeźwo z konsekwencjami swojego picia.
- Głód alkoholowy (silne, subiektywne pragnienie picia) jest potężna siła, która potrafi zagłuszać normalne, naturalne popędy, takie jak : głód fizyczny, popęd seksualny, potrzebę bezpieczeństwa. Nieodparty przymus napicia się alkoholu jest najczęściej przyczyna łamania postanowień o abstynencji.
- Zespoły abstynencyjne przezywane podstawieniu alkoholu są bardzo przykre. Towarzysza im dolegliwości fizyczne ( mdłości, drżenie mięśniowe, przyspieszenie bicia serca, potliwość) i psychiczne ( lek, niepokój, bezsenność, niekiedy omamy i urojenia ). Wiele osób obawia się odstawienia alkoholu. Spowoduje tych dolegliwości. Zespól Abstynencyjny może być rzeczywiście groźny dla zdrowie, a nawet życia i niejednokrotnie wymaga interwencji lekarskiej.
- Silnie działające mechanizmy obronne pozwalają nie dostrzec rozmiarów problemu alkoholowego. Osoba uzależniona często widzi swoje picie jako szereg osobny zdarzeń, za każdym razem mających inny powód ( spotkanie szwagra, załatwienie interesu, itp. ) lub tez normalna, zwykła w jego otoczeniu czynność ( wszyscy tak pija ). Reakcje rodziny ocenia jako przesadne, złośliwe, spowodowane ukrytymi motywami (może żona chce się mnie pozbyć, żona miała ojca alkoholika i jest przewrażliwiona, buntują ją rodzice ). Mechanizmy obronne wspierają picie, które stało się dla osoby uzależnionej wartością naczelną.
- Kolejnym powodem, aby nie podjąć leczenia, jest istnienie negatywnych skojarzeń ze słowem “alkoholik”jak często określa się osobę uzależniona od alkoholu. Są one dość powszechne i ukazują “alkoholika” wokół człowieka z marginesu, który brudny żebrze pod sklepem o pieniądze na picie. Takie rozumienie uzależnienia pozwala osobom pijącym zachować dobre samopoczucie i nie podejmować decyzji o zmianie : nie stoję w bramie , mam pracę, nie piję taniego alkoholu, wiec nie jest tak źle. Jednocześnie powodują one wstyd i opór przed uznaniem, że jestem uzależniony.
- Istnieje wiele negatywnych stereotypów na temat leczenia, np. że tam są osoby z marginesu, które są w nędzy, bezdomne, zaniedbane, itp.; ze w trakcie terapii osoby piją, albo są upokarzane, że leczenie jest nieskuteczne itp. To również zniechęca.
- Picie alkoholu, organizowanie okazji, zdobywanie środków na alkohol zabiera dużo czasu. W trakcie pici traci się niepijących przyjaciół, nie realizuje się swoich zainteresowań ani celów. Trzeźwienie wymaga zmiany sposobu życia. Po alkoholu pozostaje pustka, którą nie wiadomo jak wypełnić. Sama myśl o tak gruntownej zmianie może powodować olbrzymi lęk .
Terapia pomaga w zmniejszeniu leku przed rozstaniem się z alkoholem, w radzeniu sobie z głodem, z przykrymi emocjami, w nauczeniu się radzenia sobie w życiu bez alkoholu.