[Float-Menu id="1"]

Uzależnienie od leków

Uzależnienie od leków

Lekomania jest jedną z chorób cywilizacyjnych XXI wieku

Lekomania bywa nazywana “uzależnieniem XXI w.” – jedną z najpowszechniejszych chorób cywilizacyjnych. Chociaż pierwsze przypadki lekozależności odnotowano w poł. XX w., to dopiero początek nowego tysiąclecia przyniósł gwałtowne rozprzestrzenienie się geograficzne tego uzależnienia oraz lawinowy przyrost liczby dotkniętych nim osób. Bez wątpienia trzy zjawiska przyczyniły się do wzrostu liczby uzależnień o leków:

  • wzrost liczby osób z zaburzeniami psychicznymi – w 2019 r. tylko na terenie Unii Europejskiej na różnego typu dolegliwości psychiczne cierpiało ponad 80 mln osób,
  • zwiększona dostępność farmaceutyków – wszelkiego rodzaju środki przeciwbólowe, poprawiające nastrój czy zwalczające objawy przeziębienia są nie tylko powszechnie dostępne, ale także agresywnie i bardzo sugestywnie reklamowane,
  • rozwój handlu internetowego – w Internecie, szczególnie na popularnych portalach ogłoszeń drobnych, można zaopatrzyć się praktycznie w każdy lek.

Niebezpieczeństwa związane z lekomanią

Środki przeciwbólowe, nasenne, łagodzące stres, poprawiające nastrój – wszelkiego rodzaju substancje uśmierzające, przyjmowane w niekontrolowany sposób, mogą doprowadzić do bardzo groźnych następstw. Jedno z niebezpieczeństw polega na tym, że np. łagodząc różnego typu dolegliwości bólowe mogą ukrywać ich prawdziwe przyczyny, a w efekcie odwlekać moment wizyty u lekarza i zdiagnozowanie poważnej choroby. Nie mniej niebezpieczne jest to, że w miarę rozwoju uzależnienia od danego specyfiku potrzebne są coraz większe dawki. Przyjmowanie dużej ilości nawet stosunkowo niegroźnego specyfiku może doprowadzić do ciężkiego zatrucia organizmu. Trzecie zagrożenie wynika z faktu, że niektóre leki zawierają substancje wywołujące uzależnienie chemicznie, którego leczenie jest równie trudne, jak terapia uzależnienia od narkotyków. Warto zaznaczyć, że osoba cierpiąca na lekomanię może być nieświadoma swego uzależnienia – przekonana, że nie ma nic złego w przyjmowaniu lekarstwa w momencie, gdy pojawia się dolegliwość. Ponadto często ma miejsce spontaniczne zwiększanie dawki np. pod wpływem nasilającego się bólu czy obawy, że środek nie zadziała odpowiednio szybko i skutecznie. W ten sposób łatwo tracimy kontrolę nad liczbą dawek i wkraczamy na drogę prowadzącą do wytworzenia lekozależności.

Leki nie zawsze leczą

Jeżeli chcesz wiedzieć, czy bierzesz zbyt wiele leków, które mogą uzależnić, odpowiedz na poniższe pytania. Pamiętaj, że test nie jest narzędziem diagnostycznym – jeżeli potrzebujesz profesjonalnej oceny swojego stosunku do stosowania leków, powinieneś zasięgnąć rady specjalisty. Zapraszamy do kontaktu z naszymi psychoterapeutami.

Uzależnienie od leków - bezpłatny test

Pytanie 1 z 4

Czy zdarzały się w Twoim życiu takie okresy, kiedy odczuwałaś/eś konieczność ograniczenia ilości przyjmowanych leków (nasennych, uspokajających lub przeciwbólowych)?

Często zadawane pytania

Uzależnienie od leków określa się inaczej mianem lekomanii. Dla lekomana najbliższym “przyjacielem” stają się tabletki, kapsułki i różnego rodzaju medykamenty. Kiedy przyjaciele, rodzina, znajomi i lekarze próbują uświadomić choremu siłę nałogu i niebezpieczeństwo wynikające z przedawkowania leków, odbiera on ich interwencje i sugestie jako zamach na jego autonomię i wolność. Przyjmując środki przeciwbólowe, człowiek jedynie “oszukuje” siebie, znosząc wrażenie bólu, a przecież ból to sygnał dla organizmu, że “coś jest nie tak”. Leki przeciwbólowe eliminują objaw, a nie przyczynę choroby. Bezmyślne faszerowanie się pastylkami, zamiast pomagać – szkodzi i stopniowo degraduje zdrowie człowieka. W podręcznikach psychiatrycznych znajduje się kilka terminów-substytutów na opis tego samego zjawiska: uzależnienie od leków, lekomania, farmakomania, zależność lekowa albo lekozależność. Uzależnienie od leków wywołuje stan fizyczny lub psychiczny, który wynika z interakcji leku z żywym organizmem, prowadząc do zmian zachowania łącznie z uczuciem przymusu stałego lub okresowego zażywania leku. Chory w miarę rozwoju nałogu musi przyjmować coraz większe dawki substancji, by otrzymać pożądany efekt lub aby uniknąć nieprzyjemnych doznań w związku z brakiem leku. W ten sposób wzrasta niebezpieczeństwo przedawkowania leków, wystąpienia skutków ubocznych, zatrucia, a nawet śmierci. Lekomania to forma toksykomanii, która najczęściej dotyczy leków przeciwbólowych,nasennych, dopingujących, euforyzujących i hormonalnych.

Większość osób uzależnionych od leków to kobiety w wieku 35-50 lat. Lekozależność powstaje zazwyczaj wtórnie do pierwotnych problemów, jakimi są zaburzenia emocjonalne, depresja, nerwice, psychozy, nierozwiązane problemy z okresu dzieciństwa czy wczesnej młodości. Do nadmiernego zażywania tabletek prowokują również rzeczywiste objawy bólowe w przebiegu poważnych chorób somatycznych (np. nowotworów), również w celu łagodzenia objawów odstawiennych od np. alkoholu, co częstuje staje się przyczyna powstania uzależnienia krzyżowego. Do lekomanii przyczyniają się także kampanie reklamowe koncernów farmaceutycznych. Polacy znajdują się w czołówce, jeśli chodzi o nadmierne kupowanie medykamentów w aptekach. Mamy skłonność do leczenia się “na własną rękę”, łykamy mnóstwo suplementów, preparatów wspomagających, witamin, pastylek ziołowych i środków na poprawę samopoczucia czy leczenie problemów ze snem. Zazwyczaj człowiek wybiera specyfiki propagowane przez reklamy, a kiedy tabletki zawodzą, dopiero wtedy udaje się do lekarza z prośbą o fachową pomoc. Tymczasem kierunek działania powinien być odwrotny – najpierw wizyta u doktora, potem zażycie lekarstw zgodnie z jego zaleceniami.

Nadmiernie i zbyt często przyjmowane dawki leków powodują przestrojenie czynności psychicznych i somatycznych organizmu. W wyniku nagłego odstawienia środka mogą pojawić się objawy abstynencyjne, które wywołują nieprzyjemne doznania i niejako zmuszają do ponownego zażycia leku. Najszybciej i najczęściej wytwarza się u lekomana uzależnienie psychiczne, które objawia się trudnościami w przezwyciężeniu chęci przyjmowania substancji działającej na psychikę. Uzależnienie fizyczne (somatyczne) pojawia się rzadziej i później, a wiąże się ze zjawiskiem tolerancji – koniecznością przyjmowania coraz większej dawki, ponieważ poprzednio przyjmowana już nie działa ze względu na przyzwyczajenie się mózgu do stałej obecności substancji we krwi. Uzależnienie fizyczne powoduje zmiany pracy narządów wewnętrznych. Może doprowadzić do powstania wrzodów żołądka, upośledzenia funkcji wątroby lub nerek, a u astmatyków nasilać skurcz oskrzeli. Inne konsekwencje nadużywania leków to m.in.: zaburzenia ciśnienia krwi, czynności serca, oddychania i funkcji układu trawiennego.

Człowiek najczęściej sięga po leki, gdy odczuwa dyskomfort fizyczny (ból somatyczny) albo kiedy “boli dusza”, a więc ze względu na brak równowagi psychicznej, nierozwiązane konflikty wewnętrzne, labilność emocjonalną albo trudności w codziennym funkcjonowaniu. W przypadku problemów natury psychicznej lepszą metodą pomocy jest wsparcie najbliższych, psychoterapia, wgląd w siebie, autoanaliza niż leczenie objawowe – farmakologiczne. Szczególne niebezpieczeństwo niesie fakt krzyżowego łączenia się dwóch typów uzależnień (lekomania + alkoholizm) – popijanie tabletek alkoholem.

W polskim społeczeństwie ciągle funkcjonuje stereotyp “osoby z problemami psychicznymi”. W obliczu trudności i nieumiejętności poradzenia sobie człowiek zazwyczaj myśli: “Przecież nie jestem jakimś wariatem, żeby iść do psychiatry albo na rozmowę do psychologa”. Zaczyna szukać pomocy i wzmocnienia indywidualnie, np. w lekach albo środkach odurzających. Alkohol, psychostymulanty i niektóre kapsułki umożliwiają poprawę nastroju, łagodzenie kompleksów, dodawanie sobie odwagi bez narażania się na ostracyzm społeczny w związku z wizytą u psychiatry.

Niejednokrotnie uzależnienie psychiczne od leków powstaje dlatego, że najbliżsi chcą ukryć przed otoczeniem wstydliwy problem natury psychicznej jednego z członków rodziny. I tak nałóg rozwija się “w czterech ścianach”, degradując życie człowieka. Najlepszym rozwiązaniem jest odcięcie lekomana od środków uzależniających i nakłonienie go do leczenia, a nie podświadome wypieranie problemu i udawanie, że nic niepokojącego się nie dzieje. Najbardziej rozpowszechnione typy lekozależności dotyczą zażywania leków nasennych (typ barbituranowy i benzodiazepinowy) oraz leków przeciwbólowych.

Wyróżnia się dwie główne grupy leków przeciwbólowych – narkotyczne (opioidowe), których działanie jest bardzo silnie uzależniające oraz nienarkotyczne, najczęściej nadużywane, np. paracetamol, ibuprofen, aspiryna, ketoprofen. Silne uzależnienie fizyczne i psychiczne wywołują długo przyjmowane barbiturany, które zwiększają niebezpieczeństwo popełnienia samobójstwa.

Barbiturany nie są polecane jako leki nasenne ze względu na szybki rozwój zjawiska tolerancji oraz silne właściwości tłumiące na ośrodkowy układ nerwowy. Należą do starszej generacji leków i wykazują tendencję do kumulowania się w organizmie, prowadząc do zatruć. Mniejsze działanie uzależniające mają pochodne benzodiazepiny o właściwościach nie tylko nasennych, ale i uspokajających oraz przeciwlękowych. Jednak i one po jakimś czasie uzależniają i pogarszają jakość snu.

Nadmierne dawki leków nasennych obejmują szereg skutków ubocznych: ospałość, apatię, senność, uczucie rozbicia, niepamięć, bełkotliwą mowę, drżenie, oczopląs, dezorientację, spadek koncentracji uwagi, zaburzenia koordynacji ruchowej. U osób starszych mogą pojawić się stany lękowe, niepokój, pobudzenie, drażliwość, majaczenie oraz nasilenie objawów otępiennych.