Uzależnienie niszczy zarówno ciało, jak i ducha. Nic dziwnego, walka z nałogiem to długa batalia, która wbrew pozorom nie kończy się z chwilą zakończenia terapii, a trwa do końca życia. Skąd czerpać motywację, kiedy wpadło się w sidła nałogu? O tym, w dzisiejszej publikacji.
Wśród treści, które dla Was przygotowujemy nie brakuje interesujących tematów skupiających się wokół profilaktyki – w końcu lepiej zapobiegać niż leczyć. Piszemy o wszystkim, co istotne z punktu widzenia osób, które w pośredni lub bezpośredni sposób mają styczność z uzależnieniem. Serdecznie zapraszamy do systematycznego odwiedzania naszego bloga. Tymczasem zastanawiamy się, skąd czerpać motywację, kiedy wpadło się w sidła nałogu.
Potrzebne wsparcie
Ludzie wmawiają sobie, że są w stanie na własną rękę uporać się z wszystkimi problemami. Niektórzy pewnie tak… Niemniej, to piekielnie trudne, tym bardziej w przypadku nałogu. Tłumienie w sobie emocji i walka ze swoimi słabościami w pojedynkę może jeszcze bardziej pogłębić problem. Dlatego warto sięgnąć po wsparcie, najpierw bliskich, którzy są pierwszą deską ratunku, a następnie kogoś z zewnątrz – najlepiej wykwalifikowanego i doświadczonego specjalisty, który będzie wspierał, edukował i uczył, jak radzić sobie z własnymi emocjami.
Świadomość i wiedza
Uzależnienie najczęściej dotyka osób, które mają bardzo ograniczoną wiedzę na temat nałogów lub w ogóle nie wiedzą, z czym się borykają, całkowicie lekceważąc swoje problemy. Dlatego w pierwszej kolejności warto poszukać i zrozumieć, skąd wziął się problem – co leży u jego źródła i jakie są przyczyny. Świadomość własnych problemów oraz faktu, że jest się uzależnionym, pomaga podjąć pierwsze kroki i rozpocząć leczenie.
Terapeuta na miarę oczekiwań
To nie Ty masz się dopasować do terapeuty, to terapeuta powinien dopasować się do Ciebie i Twoich potrzeb. Znalezienie dobrego psychoterapeuty wcale nie jest takie proste, dlatego nie warto rezygnować z leczenia, nawet kiedy praca pierwszego fachowca wzbudza Twoje zastrzeżenia lub nie spełnia oczekiwań. W takiej sytuacji, warto dać szansę komuś innemu.
Dobry psychoterapeuta zmotywuje Cię do pracy nad sobą, ale przede wszystkim będzie monitorował długofalowe postępy w powrocie do normalności, co jest bardzo istotne, bowiem uzależnionym jest się do końca życia – nawet, kiedy całkowicie zrezygnowało się z dotychczasowych przyzwyczajeń. Nałóg może w każdej chwili powrócić, dlatego w chwilach słabości warto mieć się na baczności. Duża wiedza w połączeniu ze zrozumieniem i empatią pomoże wypracować świetną współpracę na linii psychoterapeuta – pacjent.
Postawić na siebie
„Zrób to dla swojej rodziny” – to zdanie często powtarzają bliscy, którzy starają się nakłonić uzależnionego do podjęcia leczenia. I… jest to duży błąd, bowiem zwiększają jedynie frustrację osoby chorej, powodując u niej wyrzuty sumienia. Rola bliskich jest nie do przecenienia – to fakt, niemniej osoba uzależniona musi w pierwszej kolejności myśleć o sobie i swoim życiu. O planach, ambicjach, pasjach – o wszystkim tym, co czyni ją szczęśliwą. Musi zaszczepić w sobie pozytywne myślenie i podjąć decyzję o rozpoczęciu przemiany. Zrozumieć, że również ma prawo do szczęścia. Tylko wtedy, uda się ją skutecznie namówić na leczenie.
Od terapii, do grupy wsparcia
Przezwyciężenie nałogu nie jest łatwe i to długi proces, który niejednokrotnie pośle na deski nawet najbardziej zdeterminowanych – najważniejsze, by odnaleźć w sobie siłę i chęci. Tym bardziej, kiedy w pierwszej kolejności trzeba przyznać się przed samym sobą, że ma się problem, odpuścić. Osoba uzależniona powinna zacząć od terapii z psychoterapeutą, a kiedy już będzie lepiej, warto nie odpuszczać i kuć żelazo póki gorące, decydując się na udział w spotkaniach grup wsparcia dla osób z podobnymi problemami.
Mamy nadzieję, że i tym razem nasze wskazówki okażą się dla Was przydatne. Czerpcie z życia pełnymi garściami, ciesząc się małymi i dużymi chwilami szczęścia. Bądźcie zmianą, którą chcielibyście ujrzeć w swoim życiu. Do dzieła!