Na czym polega uzależnienie od narkotyków?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, na czym polega uzależnienie od narkotyków. Nie wiemy, dlaczego właściwie dochodzi do uzależnienia. Nawet określenie, czym jest narkotyk, jakie substancje należy określać tym mianem, nie jest takie oczywiste, jakbyśmy chcieli. Żadna z licznych teorii nie wyjaśnia mechanizmu uzależnienia w taki sposób, aby dało się przy jego użyciu opisać wszystkie przypadki. Rozwiązaniem jest behawioralny opis uzależnienia – pomija on etiologię, ale pozwala skutecznie rozpoznawać objawy uzależnienia i jest podstawą do tworzenia programów terapeutycznych.
Behawioryzm odchodzi od drobiazgowej analizy uwarunkowań psychicznych, biochemicznych czy genetycznych uzależnienia – koncentruje się na zachowaniu narkomana i wpływach środowiskowych. Na nich opiera się też większość obecnie stosowanych metod leczenia nałogu narkotykowego. Jedną z najpopularniejszych jest terapia poznawczo-behawioralna – stosowana jako metoda autonomiczna oraz element różnego rodzaju programów terapeutycznych. Jej celem jest określenie sytuacji, w których osoba uzależniona sięga po narkotyk i próba wypracowania zachowań, które pozwolą funkcjonować w życiu prywatnym i zawodowym bez zażywania narkotyków.
1… 2… 3… nałóg
Narkomania jest pojęciem bardzo szerokim, które mieści w sobie zarówno przypadki osób skrajnie wyniszczonych, zepchniętych na margines społeczny i nastolatków, którzy wypalają pierwszego blanta lub eksperymentują z dopalaczami na imprezach. Specjaliści zajmujący się leczeniem uzależnienia od narkotyków posługują się dość precyzyjnym rozróżnieniem czterech etapów prowadzących do głębokiego uzależnienia:
- inicjacja – to najłagodniejszy etap nałogu, w czasie którego dochodzi do pierwszego, świadomego lub niezamierzonego (gdy nie mamy świadomości, że przyjmujemy narkotyk dodany np. do napoju), kontaktu z narkotykiem,
- faza eksperymentalna – kilka lub kilkanaście prób zażycia substancji odurzających (często pod różną postacią i o różnym składzie chemicznym), które może zakończyć się nabyciem awersji do narkotyków (w efekcie nieprzyjemnych, poniżających doświadczeń lub ciężkich powikłań zdrowotnych) i porzuceniem nałogu lub wręcz przeciwnie – staje się preludium do następnej fazy uzależnienia,
- faza używania substancji – na tym etapie narkotyki staja się ważną częścią życia i zaczynają poważnie wpływać na sferę zawodową i prywatną, odbijają się na sytuacji finansowej, a jednocześnie rośnie zapotrzebowanie na coraz większe dawki przyjmowanego narkotyku,
- faza uzależnienia – osoba uzależniona nie potrafi zaprzestać przyjmowania substancji psychoaktywnych, a próby ich odstawienia wywołują silne stany lekowe, nerwowość, bóle mięśni, a nawet omamy.
Fakt, że przeszliśmy inicjację lub eksperymentujemy z zażywaniem substancji psychoaktywnych, nie musi oznaczać, że uzależnimy się od narkotyków. Większość z nas ma za sobą pierwszy etap uzależnienia, czyli inicjację. Wiele osób mniej lub bardziej ryzykownie eksperymentuje z różnego typu substancjami psychoaktywnymi. Całkiem liczna jest grupa stale zażywających jeden lub jednocześnie kilka rodzajów narkotyków. Tylko niewielki procent wchodzi w ostatnią fazę uzależnienia od narkotyków. Liczbę narkomanów szacuje się w Polsce na kilkadziesiąt do stu tysięcy.
Po czym można poznać narkomana?
Można zorientować się, że dana osoba ma kontakt z narkotykami np. po zapachu włosów i ubrań. Często pierwszym narkotykiem jest marihuana, która w trakcie palenia wydziela bardzo silny, trudny do pomylenia ziołowy aromat. Z czasem może pojawić się także słodko-mdły zapach potu. Inne charakterystyczne objawy to m.in. utrzymujące się zaczerwienienie oczu, rozszerzone źrenice, przewlekły katar oraz stany nadmiernego pobudzenia lub chronicznej ospałości.
W fazie regularnego używania narkotyków huśtawki nastrojów stają się bardzo gwałtowne. Osoba uzależniona traci zainteresowanie dla swoich niedawnych pasji. Symptomatycznym objawem jest też zaniedbywanie codziennej higieny. Dochodzi do pierwszych przedawkowań, kończących się utratą przytomności i wizytami w szpitalach. Nagminne stają się prośby o pieniądze i drobne kradzieże.
W fazie trwałego uzależnienia dochodzi do eskalacji opisanych wyżej objawów. Dochodzą też zazwyczaj kłopoty z policją i wierzycielami ze środowisk przestępczych. Osoba uzależniona staje się patologicznym, pozbawionym hamulców kłamcą, często dopuszcza się aktów agresji słownej i fizycznej wobec bliskich osób.
Wiedza o tym, w jakich fazach rozwija się uzależnienie od narkotyków oraz o towarzyszących temu objawach jest niezwykle przydatna najbliższemu otoczeniu osób uzależnionych, w tym szczególnie rodzicom – podkreśla terapeuta z Ośrodka Leczenia Uzależnień i Współuzależnienia “Moje Życie” –Jeżeli w porę zauważymy i właściwie zinterpretujemy zachowanie bliskiej nam osoby, będziemy mogli udzielić jej wsparcia i podjąć próbę nakłonienia do podjęcia terapii
Który narkotyk uzależnia najbardziej?
Niektórzy specjaliści odpowiadają przewrotnie: cukier. Zwykła krystaliczna sacharoza. Przypisuje się jej więcej zgonów niż heroinie. Mimo to nie figuruje w żadnym oficjalnym spisie narkotyków. Tego typu listy otwierają zazwyczaj tzw. narkotyki twarde (uzależniające fizycznie, stwarzające ryzyko poważnych zaburzeń zdrowia i życia) oraz narkotyki miękkie (wywołujące rozluźnienie, lekkie podniesienie nastroju). Podział jest czysto umowny, bo nigdy nie ma pewności, jaką reakcję wywoła narkotyk u konkretnej osoby.
Najczęstsza klasyfikacja w rankingach najbardziej uzależniających substancji, wygląda następująco:
- heroina
- alkohol
- kokaina
- barbiturany
- nikotyna
Najwięcej osób uzależnia się od alkoholu i nikotyny. Najnowsze badania WHO dowodzą niezbicie, że są one przyczyna większej liczby zgonów niż wszystkie pozostałe narkotyki razem wzięte. Jednocześnie w większości krajów na świecie alkohol i papierosy można legalnie kupić i używać.
Dopaminowe wzloty i upadki
Nierozstrzygnięte pozostaje pytanie, dlaczego tak wysublimowana intelektualnie istota, jaką jest człowiek, świadomie wprowadza do swego organizmu substancje, które są ewidentnie trujące? W 1954 r. wydawało się, że zagadka została rozwikłana. Dwaj naukowcy z McGill University w Montrealu, James Olds i Peter Milner, przeprowadzili badanie na szczurach, które umożliwiło odkrycie w mózgu ośrodka nazwanego układem nagrody.
Szczurom zainstalowano w mózgach elektrody i umożliwiono samodzielne włączanie przepływu prądu. Spośród kilkunastu szczurów biorących udział w eksperymencie, niektóre raziły się prądem ponad tysiąc razy z rzędu. Zauważono, że impuls elektryczny powoduje wydzielanie dużej ilości dopaminy, nazywanej „przekaźnikiem przyjemności”. Dzięki niej ciepło, jedzenie czy akt seksualny wywołują przyjemne doznania, co zapewnia przetrwanie gatunkowi. Mechanizm układu nagrody jest bardzo pozytywny, gdy pozostaje pod kontrolą. Jednak sztucznie rozregulowany, zaczyna działać na naszą niekorzyść.
Szybko okazało się, że substancje, które uzależniają, mają podobny wpływ na układ nagrody, jak impuls elektryczny. Wystarczy powiedzieć, że zjedzenie czegoś smacznego podnosi poziom wydzielania dopaminy o około 50%. Natomiast już jeden papieros powoduje skok o 200%, a zażycie amfetaminy zwiększa wydzielanie dopaminy nawet dziesięciokrotnie. Po gwałtownym skoku, następuje jeszcze szybszy spadek stężenia, co wyjaśnia gwałtowne obniżenie nastroju po chwilowej euforii towarzyszącej zażywaniu narkotyków.
Bliższe badanie mechanizmów działania ośrodka nagrody doprowadziły do wniosku, że nie wyjaśnia on zadowalająco istoty uzależnienia. Wpływ narkotyków na ludzki organizm jest tak wielostronny i złożony, że w przypadku większości substancji uzależniających nauka nie wyszła zbyt daleko poza szczegółowy opis objawów.